DLACZEGO WARTO MIEĆ DODATKOWE OŚWIETLENIE W MOTOCYKLU?

Posted on Posted in Historie

DLACZEGO warto mieć dodatkowe oświetlenie w motocyklu?

DLACZEGO warto mieć dodatkowe oświetlenie w motocyklu?

Rowerzyści stanowią równie liczną grupę, co Motocykliści, czego przykładem są chociażby zorganizowane blokady miast znane pod nazwą Masy Krytycznej. Mają jednak o wiele przychylniejsze i potężniejsze "lobby", które reprezentuje ich interesy.

Mam wrażenie, że My Motocykliści takiego lobby nie mamy wcale! Nikt zupełnie nie reprezentuje naszych interesów w sejmie, czy senacie. A to właśnie my w odróżnieniu od Rowerzystów płacimy podatek wliczony paliwo, dzięki czemu przyczyniamy się do rozbudowy infrastruktury drogowej. Za którą i tak musimy dodatkowo płacić, co dla mnie jest absurdem w przypadku autostrad. A ulgę na A4 Motocykliści musieli wywalczyć, bo chytre władze odcinka chciały kasować jednoślad jak samochód osobowy.

W przeciwieństwie do Rowerzystów. Szkolimy się ze znajomości przepisów o ruchu drogowym, robiąc uprawnienia. I co roku płacimy ubezpieczenie na cały rok, choć sezon motocyklowy trwa jedynie 5, no w porywach do 6 miesięcy.

To na przychylność władz w żadnym zakresie liczyć nie możemy. Zastanawiam się dlaczego? Na polskich drogach to My Motocykliści, z nielicznymi wyjątkami reprezentujemy najwyższą kulturę. Jednak traktowani jesteśmy jako zło konieczne co sprawiedliwe nie jest.

Podnoszone są takie argumenty, że jeździmy niebezpiecznie. Co to znaczy? Dokładnie tyle, że według statystyk, kiedy wyjeżdżamy na ulice w maju to do października dochodzi do dużej liczby wypadków z udziałem Motocyklistów. Nie ma znaczenia, kto faktycznie zawinił.

Ale nie robi się nic, żeby nasze bezpieczeństwo poprawić i przyczynić się do obniżenia tych statystyk. Dlaczego My Motocykliści nie mamy wyznaczonego pasa ruchu, jak Rowerzyści, którym bezstresowo moglibyśmy podróżować, zamiast przeciskać się między autami w miejskich korkach. Narażając siebie i innych kierowców na "obcierkę". Może warto byłoby i nas puścić BUS Pasami, tam gdzie one są.

Ten, kto choć raz stał w miejskim korku takich metropolii, jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, wie czym jest smog i jak trudno wytrzymać w kasku na motocyklu w upale wdychając spaliny kopcących dieseli.

Nawet silnik samochodu, czy motocykla chroniony jest przed nimi filtrem a my do dyspozycji mamy jedynie włosy w nosie ;).  Przecież przeciskamy się, by móc swobodnie oddychać, ale zrozumie to ten to kto przygody na motocyklu doświadczył.

Na szczęście ta świadomość wśród kierowców samochodów z roku na rok staje się coraz bardziej powszechna. Zaobserwować możemy więcej przychylności z ich strony, co skutkuje tym, że chętniej nas Motocyklistów przepuszczają.

Ale muszą nas widzieć i słyszeć. Dobre oświetlenie to podstawa, zwłaszcza poza terenem zabudowanym w godzinach wieczornych trudno jest dostrzec punkty świetlne o małej powierzchni. Przy kolizjach z udziałem Motocyklistów najczęściej podnoszony jest argument " nie widziałem, nie widziałam". Skoro tak, to każdy z nas Motocyklistów musi zrobić wszystko by jednak nas widzieli! Poruszamy się szybko, mamy małą powierzchnię a wokół pełno różnych punktów dekoncentracji wzroku.

Więc wraz z poprawą naszej widoczności wzrasta poprawa naszego bezpieczeństwa. Wyobraź sobie teraz burzę i ogromną ulewę. Woda leje się z nieba niczym z kranu. I w takich warunkach przyszło Ci wracać do domu. Twoja widoczność spada do minimum bo woda zalewa Ci visor w kasku. Spada również Twoja widzialność przez innych użytkowników drogi, dla których wyglądasz jak obiekt który przypominać może cokolwiek i tylko żarówka światła pozwala Cię odróżnić np. od drzewa kępy krzaków, czy przydrożnego murku.

dodatkowe oświetleniedodatkowe oświetlenie w motocyklu?" src="http://www.gromotto.com/blog/wp-content/uploads/2016/09/MAC_2867-750x500.jpg" alt="DLACZEGO warto mieć dodatkowe oświetlenie w motocyklu?" width="750" height="500" />

Dwukrotnie znalazłem się w takiej sytuacji.

Pierwsza z nich zakończyła się wywrotką nowego wtedy motocykla. Przygotowywałem się do prawo skrętu z drogi krajowej. Asfalt był mocno pofałdowany, rozjeżdżony przez TIR'y i posiadał bardzo głębokie koleiny wypełnione wodą. Kiedy wyjeżdżałem z koleiny koło mi się w niej uślizgnęło i w mgnieniu oka położyłem motocykl. Nie było nawet czasu na reakcję. Kompletnie nic mi się nie stało ale zanim wydostałem się spod motocykla upłynęło trochę czasu a sytuacji nie poprawiał fakt, że burza się wzmagała a mnie kompletnie nie było widać. Najbardziej przerażała mnie myśl, że ktoś może mnie nie zauważyć i po prostu mnie rozjechać. Na szczęście w takich sytuacjach mózg wyzwala adrenalinę która uruchamia w nas ponadprzeciętne zachowania.

dodatkowe oświetleniedodatkowe oświetlenie w motocyklu?" src="http://www.gromotto.com/blog/wp-content/uploads/2016/09/MAC_2805-753x500.jpg" alt="DLACZEGO warto mieć dodatkowe oświetlenie w motocyklu?" width="753" height="500" />

Incydent ten zainspirował mnie do stworzenia instalacji która zapewniała by maximum widoczności, zwłaszcza w takich sytuacjach. Technologia półprzewodników LED RGB okazała się nieoceniona, za sprawą swoich właściwości. Taśmy użyte przy oświetleniu charakteryzują się niskim zużyciem energii, przy tym są wodoodporne, wytrzymują zarówno niskie, jak i wysokie temperatury i są bardzo łatwe w montażu.

http://www.gromotto.com/sklep/produkt/iluminacje-led-rgb-gromotto/

DLACZEGO warto mieć dodatkowe oświetlenie w motocyklu?

19 lipca 2015 roku wracałem do Wrocławia od strony Środy Śląskiej. Zauważyłem dziwną anomalię. Niby burza, ale błyskało się wyłącznie w chmurach, z parosekundową częstotliwością wyładowań którym nie towarzyszyły dźwięki gromów. Dopiero po chwili dostrzegłem lej zwężający się od chmury, ku dołowi. Zerwał się bardzo silny wiatr, który swoim podmuchem był w stanie podrywać ponad 300 kg motocykl. Później okazało się, że przez Wrocław przeszła trąba powietrzna. To była druga sytuacja gdzie widoczność na drodze okazała się kluczowa dla mojego bezpieczeństwa. W przeciągu chwili rozpętała się taka burza jakiej jeszcze dotąd nie obserwowałem. Żywioł tak silny, że drzewa i gałęzie łamał jak wykałaczki. Opad deszczu był tak gwałtowny i obfity, że w przeciągu paru chwil woda sięgała mi do połowy koła. Zalewało mnie całego, ograniczając moją widoczność.

 

https://www.youtube.com/watch?v=zJtDtTOae7A

Na odcinku od stadionu do ul. Jana Pawła II wody było tyle, że ciężko było rozpoznać, gdzie jest droga. Kierowcy jeździli na oślep bo wycieraczki nie nadążały z odprowadzaniem takiej ilości wody. Na skrzyżowaniach panował taki chaos, że modliłem się aby ktoś mnie nie rozjechał i abym ja w kogoś nie wjechał. Kanalizacja nie radziła sobie w ogóle z odprowadzaniem wody, a ciśnienie wybijało porywy studzienek, których na ul. Legnickiej jest mnóstwo. Najechanie na taką bez pokrywy, bez wątpienia skończyłoby się dla mnie katastrofą.

https://www.youtube.com/watch?v=7aRn9kiU86c

Na szczęście dysponowałem dodatkowym oświetleniem motocykla. Okazało się ono niezastąpione. Mocny blask LEDów, w kolorze niebieskim zapewnił ogromną poprawę widzialności mojego motocykla. I z dzisiejszej perspektywy śmiem twierdzić, że w diametralny sposób podniósł poziom mojego bezpieczeństwa w tych warunkach.

Dodatkowo, aby zwrócić na siebie uwagę hałasowałem silnikiem, bo dźwięk sygnału dźwiękowego nie był w ogóle słyszalny w tych okolicznościach.

W sytuacji zagrożenia trzeba użyć wszelkich środków, by zachować bezpieczeństwo.

Także przepisy dotyczące norm emisji hałasu w przypadku motocykli powinny zostać dokładniej przedyskutowane.

Wątpię, żeby ktokolwiek, z rządzących znalazł się w tak ekstremalnych warunkach. Za to wiem jedno prawo i przepisy powinny być tworzone z rozsądkiem i wyobraźnią w taki sposób by nas chroniły i nam służyły.

GROMOTTO | BLOG